Słuchajcie! Jest ciekawy news! Jak donosi Dziennik Gazeta Prawna, z nieoficjalnych źródeł w resorcie ministerstwa środowiska wynika… że zmienią się poziomy ogłaszania alarmów antysmogowych w Polsce!! Czy mamy szansę nie odstawać pod tym względem od całej Europy? 🤔 Sprawdziliśmy to dla Was!

Obecnie w Polsce mamy najbardziej liberalne poziomy informowania mieszkańców o zanieczyszczeniu powietrza z całej UE. Przy tak fatalnej jakości powietrza, to straszliwie niebezpieczne połączenie! Prowadzi do narażenia nieświadomych Polaków na skutki oddychania najgorszym powietrzem na kontynencie. A to wszystko w imię czego? Spokoju administracji? Mamienia obywateli? …A może my Polacy w drodze ewolucji wykształciliśmy inne płuca niż narody europy? Odpowiedzcie sobie sami. 😒

Faktem jest, że mierząc średniodobowe stężenie pyłu PM10 w powietrzu, każde z Państw UE wprowadziło własne poziomy informowania i poziomy alarmowania. Przykładowo

Poziomy informowania [μg/m3]

Włochy – 50 

Szwajcaria – 75

Słowacja – 100

Wielka Brytania – 101

Poziomy alarmowania [μg/m3]

Włochy – 75

Szwajcaria – 100

Słowacja – 150

Tymczasem w Polsce o tych poziomach decyduje rozporządzenie ministra środowiska z 2012 roku. I tak w naszym kraju mamy:

POZIOM INFORMOWANIA: 200 μg/m3 PM10

POZIOM ALARMOWANIA: 300 μg/m3 PM10

To wielokrotnie więcej niż w innych państwach! Gdy w Paryżu zanieczyszczenie powietrza pyłem zawieszonym PM10 osiąga poziom 80 μg/m3 ogłaszany jest alarm smogowy, tymczasem w Krakowie, Katowicach czy Warszawie niczego nieświadomi ludzie widzą na miejskich informatorach “uśmiechniętą buźkę”, czy informację o “dobrej” jakości powietrza.. Zgroza! 😱  Gdyby w naszym kraju obowiązywały europejskie normy, dni bez alarmu smogowego w sezonie grzewczym moglibyśmy policzyć na palcach jednej ręki! 

Musimy pamiętać, że same ustalenia poziomów nie rozwiążą problemu smogu, jednak wiedza o tym co czai się za oknem, pozwala świadomym mieszkańcom na zastosowanie środków ochronnych, jak maska antysmogowa, włączenie oczyszczacza powietrza, czy ograniczenie przebywania na polu! (albo dworze, jak kto woli)

No dobra ale co z tym zmianami? W DGP możemy wyczytać, że przygotowywananowela do wspomnianego rozporządzenia, wprowadzi poziomy w wysokości 100 i 150 μg/m3 PM10. To trochę mniej… ale dalej średniowiecze… Resort zdrowia rekomenduje wysokość 80 i 60 a wspomniana poziomy są podobno wynikiem kompromisu. 😷

Dla nas zwykłych mieszkańców oznacza to, że coraz częściej w przypadku przekroczenia poziomu alarmowania, lokalne władze będą mogły stosować różne działania jak np. wprowadzić zakaz palenia w kominkach, zawiesić roboty budowlane, zmienić organizację ruchu samochodów, zakazać ich wjazdu do określonych obszarów, lub wprowadzić darmową komunikację publiczną. 

My sami musimy jednak dalej pamiętać o konieczności monitorowania stężeń poprzez aplikację (np. Zanieczyszczenie Powietrza), aby minimalizować ryzyko związane z oddychaniem skażonym powietrzem, gdy stężenia pyłów osiągną niebezpieczne poziomy!